Rozmowy ze świętymi
Tutaj możemy poznać świadków, którzy żyjąc duchowością wincentyńską, osiągnęli już szczęście doskonałej miłości. Możemy starać się uczynić z nich naszych przyjaciół, aby byli naszymi przewodnikami, orędownikami i powiernikami. Pozwólmy, by sami do nas przemówili i poprowadzili z nami dialog na bardziej nowoczesny sposób. Oni wiedzą, że Bóg i zasady Ewangelii są niezmienne, ale zmieniają się czasy i zmienia się człowiek, dlatego do każdego pokolenia trzeba przemawiać jego własnym językiem … ;-)
ŚW. KATARZYNA LABOURÉ
Czat na Skype ze św. Wincentym
Adam Jak to się stało, że 350 lat od śmierci Założyciela, na świecie istnieje wielka rodzina, która kontynuuje duchowość wincentyńską: ewangelizować i służyć ubogim?
Wincenty a Paulo Sam do końca tego nie wiem, a jednocześnie bardzo się z tego cieszę. To nie jest moja zasługa. To Duch Święty uświęca dusze, prowadzi Kościół i udziela charyzmatówdla dobra innych. To On pomógł mi odkryć moją własną drogę, a potem pomógł ją przyjąć i kontynuować innym. Za mojego życia na ziemi, powstało tylko:
- Zgromadzenie Księży Misjonarzy
- Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia
Profil Siostry Marty na Facebooku
Profil Siostry Marty na Facebooku

Czytaj dalej
Na Naszej Klasie o Siostrze Barbarze
Część! Mam na imię Asia. Mieszkam w Pelplinie, niedużym mieście na północy Polski. Niby niedaleko od morza, ale nie ma ze mną kto nad nie pojechać. Moja Mama jest lekarzem pediatrą i zawsze jest zajęta, albo w szpitalu, albo w swoim prywatnym gabinecie. A Tata jest inżynierem i ciągle jest w rozjazdach między budowami, które prowadzi. Obiecali mi, że od połowy sierpnia, gdy będą mieli urlop, pojedziemy razem do Egiptu, ale na to trzeba jeszcze tak długo czekać… Jak się domyślacie nie mam siostry, ani brata, ale za to mam wspaniałe kuzynostwo, lecz niestety oni mieszkają daleko, w Gietrzwałdzie. Gdy byłam u nich w tamtym roku, przez cały miesiąc na wakacjach było wspaniale, ale niestety w tym roku nie mogę tam pojechać. Dlatego chciałabym z nimi porozmawiać na „Naszej klasie”, aby te wakacje nie były takie nudne. Mam nadzieję, że się odezwą…