Duchu Święty jesteś trzecią Osobą Boską, Osobą najbardziej ukrytą, ale pełną dynamizmu i życia. Nie masz widzialnej postaci, jaką przyjął Syn Boży lub jak wyobrażamy sobie Boga Ojca. Próbujemy przedstawić sobie Ciebie przez symbole: wiatr, ogień, wodę, gołębicę, namaszczenie. I choć te symbole miały nam Ciebie przybliżyć , często nam Ciebie przysłaniają i niejednokrotnie dochodzi do zbytnich uproszczeń w codziennym myśleniu i mówieniu np. : ” Duch Święty to gołębica”. A przecież nie jesteś, ani ptakiem, ani wiatrem, ani ogniem. Wiemy, że jesteś Bogiem. Wiemy, że jesteś Osobą, a choć nie masz zewnętrznie postaci Osoby, wewnętrznie masz wszystkie jej cechy. Każda osoba ma swoją tożsamość, na którą składają się jej wewnętrzne, typowe dla niej cechy. Lecz osoba jest również ukierunkowana na zewnątrz.
Medytacje Wspólnoty
Dawca życia i Ożywieciel.
Duchu Święty, trzecia Osobo Trójcy Przenajświętszej, Ty jesteś Dawcą naszego życia. Podczas stwarzania świata, Ty unosiłeś się nad wodami (por.Rdz 1,2). Byłeś razem z Ojcem i Synem, gdy powoływali do istnienia kosmos i ziemię, rośliny i zwierzęta. Gdy w końcu został ulepiony człowiek z prochu ziemi, Stworzyciel tchnął w niego swoje tchnienie życia. Duchu, Ty mieszkasz w głębinach naszego istnienia i dajesz nam to życie.
Życie to dar podstawowy, bez niego nie moglibyśmy istnieć. Ty Duchu , jako Bóg posiadasz Istnienie od zawsze i na zawsze, ono należy do Twojej Istoty. My jesteśmy jedynie stworzeniem i otrzymaliśmy od Ciebie życie jako pierwotny dar. Tak często nie potrafimy tego docenić oraz szanować życia swojego i innych.
Miłość obdarzająca jednością i płodnością.
Duchu Święty, trzecia Osobo Trójcy Przenajświętszej, twym najpiękniejszym imieniem jest Miłość! Za św. Pawłem powtarzamy, że ..miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego… (Rz 5,5). Korzystając z refleksji św. Augustyna świadczymy, że Duch Święty jest wzajemną Miłością i więzią jedność między Ojcem i Synem w komunii Trójcy (por. św. Augustyn, De Trinitate, XV). Wraz ze św. Tomaszem z Akwinu potwierdzamy, że Ojciec i Syn miłują siebie i nas Duchem Świętym (Św. Tomasz, Summa Theol, I, q 37,a.278).
Duchu Święty jesteś więc Miłością, która pochodzi od Ojca i Syna i jednoczy ich i nas między sobą. Ty jesteś Miłością- Osobą, Miłością – Darem. A miłość pragnie się udzielać, rozlewać , rozdawać. Jest, jak słońce, które promieniuje i rozlewa swe ciepło i światło bezinteresownie. Słońce rozdaje się za darmo, ale gdy dotyka swymi promieniami rzeczy, osoby, przestrzenie czyni je innymi, przemienionymi, podobnymi do siebie, pełnymi światła i ciepła. Ty, Duchu Miłości również rozlewasz się poza siebie i pragniesz obdarzać szczęściem swej czułej obecności innych. Wiemy, że na stałe obdarzasz ciepłem swej miłości Ojca i Syna. Ale w podobnej jedności pragniesz trwać z każdym człowiekiem stworzonym na Boży obraz i podobieństwo.
Świętość pociągająca blaskiem.
Duchu Świętości, Ty będąc doskonały sam w sobie i sam z siebie, pragniesz zaprosić każdego człowieka, stworzonego na Boży obraz i podobieństwo, do świętości, czyli jak największej doskonałości.
Dziękujemy Ci za to zaproszenie i za wszelkie dary i środki, które mają nam w tym pomóc. Wiemy, że Ty ze swej strony hojnie nas obdarowujesz, ale oczekujesz również na zaangażowanie i współpracę ze strony człowieka, chcesz by on do Twojej łaski dołożył swój wysiłek.
Ogromnym darem nadprzyrodzonym, który otrzymujemy w chwili chrztu świętego, jest łaska uświęcająca,która wszczepia nas w życie Trójjedynego. Po zmazaniu grzechu pierworodnego, ona daje nam już świętość w zarodku, ale przed nami jeszcze całe życie, w którym tę łaskę trzeba podtrzymywać, chronić, aktualizować i starać się, by wydała stałe dyspozycje, zwane cnotami. Innymi darami darmo nam danymi, są wlane cnoty teologalne: wiara, nadzieja i miłość. To dzięki nim możemy nawiązać bezpośredni kontakt z Bogiem. Wiemy jednak, że są nam one dane również w zarodku, naszym zaś zadaniem jest rozwijać je.
Dobro pełne pokoju i radości.
Duchu łagodności uwielbiamy Cię i dziękujemy Ci za to, że przelewasz Boską dobroć w ludzkie serca i nakłaniasz nas od wewnątrz, abyśmy czynili dobro sobie, bliźnim i całemu światu. My, Twoje stworzenia, mamy naturalną skłonność dawania dobra i przyjmowania go. Ale jest to skłonność ograniczona. Najczęściej dotyczy naszej rodziny, przyjaciół, znajomych. Często jest to dobroć wymienna, daję coś bo już otrzymałem albo spodziewam się otrzymać. Szybko zaczyna nam tej dobroci brakować, gdy okazuje się, że oczekują jej od nas obcy ludzie i to często niemili, odrażający, uzależnieni. Wtedy nasza natura kapituluje, odwraca się i ucieka.