Duch Święty jako Osoba

Duch Święty jest trzecią Osobą Boską. Osobą najbardziej ukrytą, ale pełną dynamizmu i życia. On nie ma widzialnej postaci, jaką przyjął Syn Boży lub jak wyobrażamy sobie Boga Ojca. Jego próbujemy przybliżyć sobie przez symbole: ogień, wodę, gołębicę, wiatr. I choć te symbole miały nam przybliżać Ducha Świętego, często nam Go przysłaniają i niejednokrotnie dochodzi do zbytnich uproszczeń w codziennym myśleniu i mówieniu np.: Duch Święty to gołębica. A On przecież nie jest, ani ptakiem, ani wiatrem, ani ogniem. Wiemy, że jest Bogiem. Wiemy, że jest Osobą, ale trudno nam Go sobie przybliżyć, potraktować ciepło, bo nie możemy Go pojąć, nie możemy Go sobie wyobrazić.
A On choć nie ma zewnętrznie postaci Osoby, wewnętrznie ma wszystkie jej cechy. Każda osoba ma swoją tożsamość, na którą składają się jej wewnętrzne, typowe dla niej cechy. Lecz osoba jest również ukierunkowana na zewnątrz. Pragnie kochać i przekazywać siebie innym.
Duch Święty w Trójcy Świętej jest tą Osobą, która łączy Ojca i Syna, jest ich wspólną miłością.

W stosunku do ludzi Duch Święty otrzymał szczególną rolę Uświęciciela. To zadanie pełne dynamizmu. Duch będąc bardzo ukryty i delikatny, nie chce człowieka zdobywać i zmieniać na siłę. On przychodzi cicho i puka do drzwi ludzkiego serca. Przemawia prze natchnienia. Chce, by człowiek Go wpuścił. By pozwolił Mu choć trochę zmieniać siebie samego. By wyzbywał się grzechu, upodabniał do Chrystusa, stawał się coraz pełniej dzieckiem Boga samego. W tej relacji, Duch Święty nie traktuje człowieka z góry, nie chce być zarządcą, rozkazodawcą, tyranem domagającym się bezwzględnego posłuszeństwa. On chce być Nauczycielem, Kierownikiem, Przyjacielem, a nade wszystko miłującym Oblubieńcem.
A w miłości nie ma sterowania drugim, zarządzania, zmuszania. Jest wzajemne poddanie, upodobnienie, oddanie, zjednoczenie, owocowanie. Duch udzielając się człowiekowi, przelewa w niego swoje przymioty, cechy i wartości. Otwiera mu siebie i daje się poznać. Człowiek najpierw przyjmuje niepewnie, zastanawia się , bada, lecz w końcu oddaje się tej miłości i daje się jej przemienić.
Człowiek poznaje, że ten wielki Przyjaciel i Oblubieniec jest Bogiem, że posiada przymioty godne najwyższej czci, uwielbienia i poddania.

Następnie Duch Święty udziela człowiekowi swych przymiotów już bliższych ludzkiemu rozumieniu i doświadczeniu.

1. Życie.
Gdy udziela człowiekowi swego życia, on wie, że dzięki temu darowi będzie żył na wieki. Spostrzega, że to życie jest chwalebne, bez cierpienia i zła, że w nim wszystko jest jasne i proste, pełne prawdy i światła. W nim króluje miłość i dobro, dzięki niemu patrzy na wszystko oczami Boga, a to daje radość zbawionych. Człowiek nadal pozostaje w ziemskim życiu pełnym trudu i cierpienia, ale w swym sercu nosi już pewność o istnieniu życia pełnego, życia chwalebnego, życia zmartwychwstałego.

2. Prawda i mądrość.
Gdy Duch Święty udziela człowiekowi swojej prawdy, mądrości i boskiego poznania, człowiek zaczyna widzieć wszystko z Bożej perspektywy. Nie pociągają go już i nie kuszą do zniewolenia ziemskie dobra, choć nimi nie pogardza, bo wie, że zostały stworzone przez Boga jako dobre. Wie, że prawa Boże dane człowiekowi są dla niego wielką pomocą, a nie ograniczeniem wolności, dlatego chętnie się im poddaje. Ochotnie służy Bogu, jako swemu Najwyższemu Dobru i ludziom, których On mu postawił na drodze. Z radością przyjmuje trud i cierpienie ziemskiego życia, bo wie, że przez nie może oddać chwałę Bogu, pomóc w zbawianiu świata, a swoje życie uczynić przez to owocnym i sensownym.

3. Miłość.
Gdy Duch Święty udziela człowiekowi swojej miłości, cała jego osoba umacnia się, dojrzewa i rozwija. Człowiek otrzymując i doświadczając miłości, chce odpowiedzieć miłością. Chce przejąć drugiego w siebie i oddać mu samego siebie do końca. Człowiek chce być uległy, poddany, oddany aż po najtrudniejszy dar z siebie, jakim jest cierpienie i ofiara ze swego życia.

Następnie Duch Święty pragnie pełnego zjednoczenia z człowiekiem. On chce by ich wzajemna jedność była już nierozerwalna. Pragnie, by człowiek był jak Maryja – Pneumatophora, czyli nosicielem Ducha Świętego. Aby wszędzie szli razem, wspólnie myśleli, przeżywali, działali. Człowiek w tym związku daje przede wszystkim ciało. Idzie do jakieś pracy, ale pyta Ducha Świętego gdzie ma iść i co czynić, aby to działanie było zgodne z Jego wolą i przyniosło jak najwięcej owoców duchowych. Człowiek bardziej niż siebie słucha Ducha Świętego w sobie. Dla siebie jest jak obumarłe ziarno, które żyje nowym życiem Ducha. Można powiedzieć, że wtedy jego już nie ma, jest tylko Duch Święty. Taki człowiek jest w pewnym sensie wcieleniem Ducha Świętego, bo on dał tylko ciało, a życie daje Duch.
Duch Święty chce z takim człowiekiem iść uświęcać świat. On ma być Jego wielkim pomocnikiem i wykonawcą. Może to czynić aktami wewnętrznymi: pokory, posłuszeństwa, ufności, uległości, przyjęcia cierpienia. Takie apostolstwo jest szczególnie właściwe dla osób konsekrowanych zamkniętych za klauzurą, a także dla osób chorych, starszych i samotnych.
Taki człowiek może być posyłany w duchu w najbardziej odległe krańce świata lub jeszcze dalej do dusz w czyśćcu cierpiących. Może im służyć przez modlitwę, post, umartwienie według natchnień Ducha Świętego. Może w końcu być posłany do pracy apostolskiej w swoim środowisku, swoim kraju lub na krańcach ziemi. Moc jego służby nie będzie wypływała z ilości i znaczenia działań, ale z bliskiego kontaktu z Duchem Świętym i całkowitej uległości Jego natchnieniom: gdzie, kiedy i co ma robić? Moc będzie też wypływała z czerpania łaski przez udział w sakramentach, adoracji i wspólnocie Kościoła.
Duch Święty udzielając siebie zdobył człowieka, wypełnił go sobą i uświęcił, a potem posłał do służby, by uświęcał innych. A on stał się nosicielem i wcieleniem Ducha Świętego, w ten sposób spełniając siebie i osiągając największe szczęście trwające na wieki.

s. Urszula Kosicka SM

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s